czujesz psią adrenalinę... przeskoczył przez zieloną barierkę i przebiegł po trawniku na który jest zakaz wchodzenia. To jest smycz... pies zachaczył nią o szczelinę w krawężniku... karabinek nie wytrzymał
Offline
Nie odwracam się. Próbuje zwęszyć kto to. Jeśli to jakiś gnój to odwarknę... znaczy odpysknę. Jeśli ktoś starszy odemnie to wyjdę... rzucę chamskie przepraszam. Skupię się na tropie z odległości.. postaram się zlokalizować w która stronę poszedł pies.
Offline