Strony: «-- 1 … 14 15 16 17 --»
Wątek Zamknięty
Corvus corax
otwieram jej drzwi i patrze czy schowała sie gdzies w bezpiecznym miejscu, chyba ze jest to mysz hodowlana to ją łapię. Zaglądam w dół schodów.
Offline
Canis lupus
Nikogo nie ma. Mysz uciekła gdzies pod zaparkowane samochody.
Mam nadzieję, ze nie zamarznie wchodzę do piwnicy
W twoje nozdrza uderza silny zapach stęchlizny. Cisza... nic się nie dzee, nic się nie porusza... nic nie słychać
Rozglądam się...
Na końcu korytarza świeci jedna zarówka... świec lekko mrugając... w końcu gaśnie, wyczerpała się.
Zatrzymałam się. Nasłuchuje
cisza
schodze dalej...
jesteś w ciemnym korytarzu... widzisz jeszcze ćmiące, pulsujące, ledwie widoczne światło żarówki... słyszysz kroki... to u góry. Na klatce schodowej.
nieruchomieje... nasłuchuje(jaka jest pora dnia bo juz nie pamietam, moge prosic o czas? tj. godzine )
zupełna cisza... jest 9:30 miałaś iśc do joan nakarmić z nią gawrona
ide głębiej... kracze mimo iz jestem w ludzkiej formie.
słyszysz ciche krakanie... to krakanie gawrona z góry... po za tym cisza... kroki u góry ucichły
wychodze z tamtad...