Słońe zaczęło powoli wyłaniać się zza górskich szczytów. Promienie odbijały się w tafli wody wielkiego jeziora. Sosny, buki, świerki i inne drzewa delikatnie otulała mgła. Głosy kilku dzikich kaczek docierały z pobliskich trzcin. Siedzisz na wysokim, suchym dębie, którego korona wystaje ponad korony innych drzew. Czujesz jak ciepło, spowodowane wschodem słońca, przenika przez twoje pióra. Jest bezwietrznie. Czujesz lekki głód. Co robisz?
Offline
Haliaeetus albicilla
obserwuje najbliższe otoczenie.
Offline
Haliaeetus albicilla
Aż zadrżały mi skrzydła lecz bacznie mu się przyglądam, bo to niezły kąsek na śniadanko-pomyślałam.
Offline
Haliaeetus albicilla
noooo teraz to rozpozcieram skrzydła i wyfruwam na polowanie.wzbijam sie
Offline
Haliaeetus albicilla
łapię go w szpony i zabieram do gniazda.
Offline
Haliaeetus albicilla
hmmm.pomyślałam, jeszcze się spotkamy.
Offline
Haliaeetus albicilla
podejmuje z nim walkę. moje szpony dopadną intruza !!!
Offline
Haliaeetus albicilla
mam taki apetyt że zjadam całą zdobycz. Mniam , mniam, mniam.
Offline